Jedno z częściej pojawiających się pytań odnoszących się do dotacji unijnych dotyczy tego, czy dotacje unijne otrzymuje się na zawsze, czy też należy liczyć się z koniecznością ich zwrotu. Tu warto już na wstępie zauważyć, że mamy do czynienia z kwestią dość skomplikowaną. Jeśli przedmiotem naszej analizy są same dotacje, pamiętajmy, że mamy w ich wypadku do czynienia z pomocą bezzwrotną W pewnych okolicznościach jednak zasada ta przestaje obowiązywać. O zwrocie dotacji musimy myśleć między innymi wówczas, gdy dotacje otrzymamy, nie będziemy jednak spełniać warunków podpisanej przez siebie umowy. Każda umowa odnosząca się do dofinansowania unijnego posiada szczegółowe warunki, które muszą być spełnione, jeśli liczymy na bezpowrotne wsparcie. Warto się z nimi zapoznać, w umowie z pewnością nie zabraknie bowiem wzmianki na temat ciążących na nas obowiązków.
Zwrot stanie się koniecznością między innymi wtedy, gdy środki zostaną przez nas wydane, odbędzie się to jednak w sposób inny niż zakładano. Jeśli mówimy o wnioskach składanych przez firmy, kluczowe znaczenie mają zasady w formie refundacji. Jeśli nie kupimy tego, co przewidywał umowa, naturalnym będzie brak wsparcia na tego rodzaju zakup. Oczywiście, musimy liczyć się z istnieniem jednego wyjątku, a tym są zaliczki. Czasem na wsparcie finansowe można liczyć jeszcze zanim rozpoczęliśmy realizację inwestycji. Wtedy można je wydać inaczej niż przedstawialiśmy to we wniosku, choć wiąże się to z koniecznością zwrotu wsparcia nawet, jeśli samo postępowanie w tej sprawie zajmie nam pewien czas.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia wówczas, gdy w centrum naszej uwagi znajdują się dotacje umożliwiające nam założenie firmy. Także pieniądze uzyskane w ich ramach zawsze muszą być rozliczane. To, jak są wydawane, ma ogromne znaczenie zwłaszcza, że niejednokrotnie popełniamy błędy nie z własnej winy, ale dlatego, że nie jesteśmy świadomi, jak ważne są poszczególne punkty umowy. Jeśli nie rozliczymy wszystkich swoich wydatków, wezwanie do zwrotu otrzymanych środków będzie już tylko kwestią czasu. Przyczyni się to również do tego, że samo staranie się o kolejne dofinansowanie będzie utrudnione, nie jest bowiem wcale pewne, że UE zechce nam zaufać po raz drugi.